Łączenie kolorów to sztuka, którą należy umiejętnie wykorzystywać. I choć torebka nie musi pasować do butów, jak jeszcze niedawno sądzono, to powinna ona pasować do reszty stylizacji.
A zatem jeśli torebka nie współgra z butami, to powinna mieć jakiś wspólny element z bluzką, sukienką, czy chociażby paskiem bądź biżuterią. Bądź też pozostaje bezpieczna klasyka…
Jeśli wybieramy się na jakąś uroczystość, to efektownym połączeniem będzie czerń z bielą, pudrowym różem, czy tak modnymi ostatnio odcieniami nude. Do takiego zestawienia idealnie pasuje mała torebka, typu kopertówka.
Z kolei jeśli decydujemy się na czarną stylizacją i czarną torebkę, to fajnym elementem, który to wszystko ożywi będą buty w wyrazistym kolorze takim jak turkus, żółć czy róż. Bezpiecznymi połączeniami są też zestawienia: czerwieni i czerni, czerwieni i szarości, żółci i brązu, niebieskiego i beżu. Złota zasada? Zawsze powinnyśmy pamiętać o tym, że to jedna rzecz ma przykuwać uwagę, nigdy dwie! W innym wypadku, jeśli połączymy kilka deseni, wzorów, czy krzykliwych kolorów to będą się one rzucały w oczy i zamiast akcentu uatrakcyjniającego stylizację, całość będzie wyglądała groteskowo i niezbyt gustownie.
Bardzo łatwo jest wtedy „przedobrzyć”, a przecież nie o taki efekt nam chodzi. Przy tym wszystkim nie zapominajmy o tym, aby torebka była praktyczna i funkcjonalna. Jeżeli zazwyczaj nosimy przy sobie dużą ilość dokumentów, to idealna będzie torebka teczka – pojemna i wygodna.